49. Brownie z migdałami

Nie znam osoby, która nie lubi brownie. Głupio się przyznać, ale do tej pory robiłam tylko te zdrowe, np. z fasoli (świetne swoją drogą :D). No, ale przyszedł czas i na klasyczne, z czekoladą, masłem i cukrem. Zatem, jeśli jesteś na diecie, to lepiej nie patrz na poniższe foty. Sprawdziłam tylko odkrawając dupeczkę, czy w ogóle da się to zjeść i z ręką na sercu mówię - jest zajebiste! :D

Składniki:

245 g gorzkiej czekolady, z grubsza posiekanej
200 g masła, pokrojonego w kostkę, plus trochę do posmarowania formy
ok. 300 g cukru pudru
4 duże jajka, rozbełtane rózgą
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
115 g mąki pszennej
szczypta soli morskiej
100 g gorzkiej czekolady, z grubsza posiekanej (opcjonalnie, na koniec)

garść migdałów

Najpierw należy włączyć piekarnik - 180 stopni, u mnie "góra-dół" i posmarować średniej wielkości tortownicę masłem.

Następnym krokiem jest rozpuszczenie czekolady i masła w kąpieli wodnej, mieszając od czasu do czasu. Ważne: przed połączeniem z resztą składników, rozpuszczoną czekoladę należy lekko ostudzić.

Do rozpuszczonej czekolady wsypać cukier puder i c. waniliowy, wymieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Przełożyć powstałą masę do większej miski, wsypać mąkę, sól i ponownie wymieszać do uzyskania jednolitego ciasta. Przełożyć je do przygotowanej formy, wyrównać i włożyć do nagrzanego piekarnika, piec ok. 40 minut (ja piekłam ciut krócej, zależy od piekarnika).

Jeżeli dodajesz dodatkową czekoladę, wyjmij ciasto w połowie pieczenia, wsyp posiekaną czekoladę tak by przebiła zapieczoną już skorupkę (ewentualnie dociśnij), i włóż ponownie do piekarnika na resztę czasu.

Ja oczywiście nie byłabym sobą, gdybym o czymś nie zapomniała. Miałam dodać migdały do masy, ale w związku z tym, że o tym zapomniałam - wcisnęłam je w trakcie pieczenia razem z dodatkową czekoladą. Zrobiłam to po 20 minutach pieczenia - zdecydowanie należy uczynić to ciut wcześniej :)